Z perspektywy czasu uwielbiam…

Z perspektywy czasu uwielbiam oglądać ten wywiad.

Są Mistrzostwa Świata w Val di Fiemme, 2013 rok. Kamil Stoch, szósty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w dotychczasowym sezonie trzykrotnie staje na podium. Jest w szerokim gronie kandydatów do medali, jednak jego skoki na treningach przed konkursem na normalnej skoczni pozostawiają wiele do życzenia. Na treningach zajmuje kolejno miejsca 16., 19., 5., 16., 7., 9. W kwalifikacjach uzyskuje 99,5 metra, co było trzecią odległością wśród prekwalifikowanych zawodników. W wywiadzie po kwalifikacjach mówi, że wie, że stać go na dużo lepsze skoki.

Udowadnia to już następnego dnia. Podczas serii próbnej poprzedzającej konkurs nokautuje rywali. Lot na 103 metry i 7,9 punktu przewagi nad drugim Manuelem Fettnerem plasuje go w gronie ścisłych faworytów do medali. Potwierdza to w pierwszej serii – kończy ją na drugim miejscu ze stratą 2,8 pkt do lidera. Podczas swojego finałowego skoku popełnia błąd, przez który skraca skok i ląduje w brzydkim stylu. Ostatecznie kończy na 8 pozycji, ze stratą 6,9 pkt do podium.

Po konkursie z trudem udziela wywiadu dziennikarzowi TVP. Później, na łamach portalu skijumping.pl, przyznaje:

W tej chwili czuję się naprawdę fatalnie i nie wiem co mówić. Nie chcę powiedzieć czegoś, czego potem będę żałował. Psuję kolejne zawody i to jedne z najważniejszych w moim życiu. Była ogromna szansa na to, żeby zrobić tu super wynik, a ja tę szansę po prostu wypuściłem z rąk.

Zaledwie tydzień później osiąga swój największy sukces w dotychczasowej karierze – zdobywa złoty medal na dużej skoczni. W ciągu pięciu lat od konkursu na normalnej skoczni wygrywa:
– 3x złoty medal ZIO
– 1x brązowy medal ZIO (drużynowo)
– 2x złoty medal MŚ (indywidualnie i drużynowo)
– 2x brązowy medal MŚ (drużynowo)
– 2x klasyfikację generalną Pucharu Świata
– 2x Turniej Czterech Skoczni
– 1x srebrny medal MŚwLotach
– 1x brązowy medal MŚwLotach (drużnowo)
– 24 indywidualne konkursy cyklu Pucharu Świata

Podczas wywiadu facet stoi załamany. Myśli, że właśnie przegrał swoją największą szansę w karierze. Drugiej może nie być. W rzeczywistości okazuje się, że był to przełomowy moment, jest właśnie u progu wielkiej kariery. Za chwilę sukcesy zaczną się wysypywać jak z worka. To jest piękne w sporcie, ale nie tylko w nim. Choćby dziś był najgorszy dzień w Twoim życiu – nigdy nie wiesz, czy następny nie będzie najlepszym.

#skoki #sport #przemyslenia #feels

Powered by WPeMatico

Komentarze są wyłączone.