GP Austrii 2020: skrót…

GP Austrii 2020: skrót drugiego treningu #abcf1 tag do obserwowania Jedno możemy założyć po tych dwóch treningach: Czarne i różowe Mercedesy bardzo dobrze się spisują, a Latifi Racing nadal na końcu stawki. Drugi trening rozpoczął Romain Grosjean, który ustanowił czas jako pierwszy, najwidoczniej chciał wyleczyć złamane serduszko podczas pierwszego treningu. Fatum i tak go nie opuściło, bo był pierwszym kierowcą który przyblokował oponę. W bolidzie Sergio Pereza znowu zaczął się ulatniać dymek, ale znowu, to nic groźnego. Dzisiaj król ruskiego techno (XS Project) wypuścił nowy singiel, więc to musiało zwiastować popisy Kvyata. Rosjanin zaliczył pięknego spina, a zaraz za nim Latifi… I jeszcze raz Latifi. Generalnie obecny dzień zaowocował w wiele drobnych spinów i wyratowań. Poza czysto jeżdżonymi problemami Max Verstappen zgłosił drobne problemy z team radio, które było wg niego ustawione trochę za cicho. Na torze nic się wiecej nie działo, ale dzialo się internecie, ponieważ stream F1 TV przestał funkcjonować. Filip Kapica i Michał Gasiorowski wieszczyli na komentatorce przyszlość Strolla i Giovinazziego, a Kimi Raikkonen w 2 sektorze zaliczył niezły Rajd Formuły Pierwszej po żwirze. Poza tym niewiele się działo, poza dwiema sytuacjami gdzie Stroll i Bottas byli w bliskim kontakcie w 3 sektorze, a prawa „łopatka” w przednim skrzydle Carlosa Sainza zaczęła mocno „dygotać” w wyniku kontaktu z tarkami. Na pół godziny przed końcem treningu w rajd Formuły Pierwszej (w tym samym miejscu gdzie Raikkonen) postanowił zabawić się Max Verstappen. W dodatku Max narzekał na nadsterowność. Drugi kierowca Red Bulla zaliczył spina pokonując zakręt nr 1. Red Bull mimo wrzucenia wszystkich poprawek w bój nie pokazał się dobrze w ten piątek. Czytaj dalej...

GP Austrii 2020: skrót drugiego treningu #abcf1 tag do obserwowania Jedno możemy założyć po tych dwóch treningach: Czarne i różowe Mercedesy bardzo dobrze się spisują, a Latifi Racing nadal na końcu stawki. Drugi trening rozpoczął Romain Grosjean, który ustanowił czas jako pierwszy, najwidoczniej chciał wyleczyć złamane serduszko podczas pierwszego treningu. Fatum i tak go nie opuściło, bo był pierwszym kierowcą który przyblokował oponę. W bolidzie Sergio Pereza znowu zaczął się ulatniać dymek, ale znowu, to nic groźnego. Dzisiaj król ruskiego techno (XS Project) wypuścił nowy singiel, więc to musiało zwiastować popisy Kvyata. Rosjanin zaliczył pięknego spina, a zaraz za nim Latifi… I jeszcze raz Latifi. Generalnie obecny dzień zaowocował w wiele drobnych spinów i wyratowań. Poza czysto jeżdżonymi problemami Max Verstappen zgłosił drobne problemy z team radio, które było wg niego ustawione trochę za cicho. Na torze nic się wiecej nie działo, ale dzialo się internecie, ponieważ stream F1 TV przestał funkcjonować. Filip Kapica i Michał Gasiorowski wieszczyli na komentatorce przyszlość Strolla i Giovinazziego, a Kimi Raikkonen w 2 sektorze zaliczył niezły Rajd Formuły Pierwszej po żwirze. Poza tym niewiele się działo, poza dwiema sytuacjami gdzie Stroll i Bottas byli w bliskim kontakcie w 3 sektorze, a prawa „łopatka” w przednim skrzydle Carlosa Sainza zaczęła mocno „dygotać” w wyniku kontaktu z tarkami. Na pół godziny przed końcem treningu w rajd Formuły Pierwszej (w tym samym miejscu gdzie Raikkonen) postanowił zabawić się Max Verstappen. W dodatku Max narzekał na nadsterowność. Drugi kierowca Red Bulla zaliczył spina pokonując zakręt nr 1. Red Bull mimo wrzucenia wszystkich poprawek w bój nie pokazał się dobrze w ten piątek. Czytaj dalej...