2 miesiące temu pisałem o karierze prezesa PZKosz/PLK Radosławie Piesiewiczu – tutaj: https://www.wykop.pl/wpis/49823703/sport-koszykowka-plk-tvpis-bekazpisu-ja-dzis-znowu/
Wtedy jeden z dość niszowych vlogerów (wszystko w Polsce w koszykówce jest niszowe) powyciągał parę kwiatków z jego życiorysu. Mówił też m.in. o zastraszaniu klubów sponsorowanych lub współsponsorowanych przez spółki skarbu państwa (lub podmioty im zależne).
Minęły 2 miesiące i światek koszykarski mówi o rozmontowywaniu Polskiego Cukru Toruń. Jeśli okaże się to prawdą, to plotki o naciskach na sponsorów i na kadrowiczów (aby tam nie podpisywali) mogą okazać się prawdą. Póki co w dość niejasnych okolicznościach z funkcji prezesa klubu zrezygnować ma wielki pasjonat koszykówki, pan Wiśniewski. Na wylocie podobno jest też media manager drużyny. Zespół miesiąc przed startem ligi nie ma trenera, a pod kontraktami ma 3 zawodników. Nie wróży to nic dobrego.
Bardziej poważni dziennikarze insynuują że w tym tygodniu waży się przyszłość klubu.
Dodam tylko że PCT jest/był najbardziej transparentnym finansowo i najlepiej poukładanym organizacyjnie klubem w Polsce. Przez ostatnie lata należał oczywiście do czołówki ligi (2 srebrne medale, występy w pucharach). PCT był też organizacją której przedstawiciele nie mieli oporów żeby mówić o patologiach w lidze.
Dodam jeszcze że PCT to klub który został skrzywdzony absurdalną decyzją ligi/prezesa Piesiewicza odnośnie zasad klasyfikacji przerwanego sezonu (absurdalną!), oraz publicznie nazwany przez Piesiewicza źle zarządzanym klubem (chodziło o przełożony mecz, którego zabrakło potem do rankingu).
Tak że ten, no… jak nie bijesz Dyzmie brawa, to Dyzma zrówna Cię z ziemią.
Powered by WPeMatico