Świetny trening i świetne…

Świetny trening i świetne uczucie gdy siły tak szybko wracają. A dzisiaj w „menu” aż dwa ćwiczenia max effort. Najpierw wyciskanie z gumami z pauzą (na nagraniu) poszło 210kg (150kg na sztandze + 60kg z gum) Bez większych trudności pomimo że trochę uciekła mi technika. Poszerzyłem też chwyt o jeden „paluszek” tak żeby na dole uzyskać bardziej pionowe przedramiona. Następne ćwiczenie to 3board press 1RM, i poszło 210kg x 1 z jakimś tam drobnym zapasem. A 4 tygodnie temu w tym ćwiczeniu zrobiłem z trudem, walcząc, 170kg x 1 i to robiąc to ćwiczenie jako pierwsze. Więc dzisiaj była ogromna satysfakcja z tego że zrobiłem 210kg :) W ten dzień poza jedynkami, katuje mocno tricepsy na raczej niskich zakresach. Dzisiaj zrobiłem sobie rack skullcrushers. Ustawiamy piny na takiej wysokości aby przedramiona były równoległe do podłogi, przy pozycji jak do skullcrusherów, czyli sztanga jest jakieś 10-15cm wyżej niż czoło. I robimy z pinów skullcrushery skupiając się na izolacji tricepsa. Dawno w żadnym ćwiczeniu nie czułem aż tak tricepsów, poszło 130kg x 5 w ostatniej serii. Po powyższym ćwiczeniu triceps był naprawdę zniszczony, ale jeszcze go dobiłem robiąc Tate press 3×5 40kg, Reszta ćwiczeń to już duperele. Teraz ułożyłem sobie plan tak, że w poniedziałki cisnę właśnie jedynki oraz niszczę tricepsy na niskich zakresach, natomiast w czwartek mam dzień wyciskania, dużej objętości, gdzie robię co najmniej 3 wyciskania + triceps na większej objętośc i inne asysty. 1)wyciskanie leżąc 2)jakiś wariant wyciskania ze sztangą 3)wyciskanie sztangielek Policzyłem że 3 ćwiczenia dają mi 10-12ton objętości z samych wycisków, dlatego też dodałem sobie piąty trening w tygodniu. Trening samych pleców, skupiony bardziej na czuciu i Czytaj dalej...

Świetny trening i świetne uczucie gdy siły tak szybko wracają. A dzisiaj w „menu” aż dwa ćwiczenia max effort. Najpierw wyciskanie z gumami z pauzą (na nagraniu) poszło 210kg (150kg na sztandze + 60kg z gum) Bez większych trudności pomimo że trochę uciekła mi technika. Poszerzyłem też chwyt o jeden „paluszek” tak żeby na dole uzyskać bardziej pionowe przedramiona. Następne ćwiczenie to 3board press 1RM, i poszło 210kg x 1 z jakimś tam drobnym zapasem. A 4 tygodnie temu w tym ćwiczeniu zrobiłem z trudem, walcząc, 170kg x 1 i to robiąc to ćwiczenie jako pierwsze. Więc dzisiaj była ogromna satysfakcja z tego że zrobiłem 210kg :) W ten dzień poza jedynkami, katuje mocno tricepsy na raczej niskich zakresach. Dzisiaj zrobiłem sobie rack skullcrushers. Ustawiamy piny na takiej wysokości aby przedramiona były równoległe do podłogi, przy pozycji jak do skullcrusherów, czyli sztanga jest jakieś 10-15cm wyżej niż czoło. I robimy z pinów skullcrushery skupiając się na izolacji tricepsa. Dawno w żadnym ćwiczeniu nie czułem aż tak tricepsów, poszło 130kg x 5 w ostatniej serii. Po powyższym ćwiczeniu triceps był naprawdę zniszczony, ale jeszcze go dobiłem robiąc Tate press 3×5 40kg, Reszta ćwiczeń to już duperele. Teraz ułożyłem sobie plan tak, że w poniedziałki cisnę właśnie jedynki oraz niszczę tricepsy na niskich zakresach, natomiast w czwartek mam dzień wyciskania, dużej objętości, gdzie robię co najmniej 3 wyciskania + triceps na większej objętośc i inne asysty. 1)wyciskanie leżąc 2)jakiś wariant wyciskania ze sztangą 3)wyciskanie sztangielek Policzyłem że 3 ćwiczenia dają mi 10-12ton objętości z samych wycisków, dlatego też dodałem sobie piąty trening w tygodniu. Trening samych pleców, skupiony bardziej na czuciu i Czytaj dalej...

Planuję sobie wypad na…

Planuję sobie wypad na rowerze gdzieś gdzie jeszcze nie byłem więc patrzę na Google Maps i co widzę?! Po lewej stronie (!) ulokowany CIĄG PIESZO ROWEROWY zbudowany w następujący sposób: 1. możliwość wjechania nań tylko po przejściu dla pieszych 2. ułożona frezem do góry kostka bauma powodująca nieznośne wibracje 3. co 30 – 50 metrów wyjazdy z posesji obniżone 2 – 3 cm krawężnikiem i kostka ułożona w innym układzie 4. co 100 – 200 metrów przejazdy przez jezdnie gdzie CPR nagle się kończy i zaczyna po drugiej stronie – więc teoretycznie, zgodnie z przepisami powinienem co chwilę zsiadać z roweru i go przetaczać. Na szczęście cały CPR kończy się w taki sposób i w takim miejscu, że w żaden sposób nie można się z niego włączyć do ruchu (wyjazd w miejscu gdzie jest „podwójna ciągła”). No ale „co tam jęczysz pierdolony pedalarzu, co ci nie pasuje w tej ścieżce rowerowej, spierd****j z mojej gładkiej, prostej ulicy„. Ścieżka jest? Jest! To, że stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia cyklisty (rower może się na niej dosłownie rozsypać) to już kierowców nie interesuje. #rower #warszawa #mazowieckie #serock #zegrze #szosa #sport Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Planuję sobie wypad na rowerze gdzieś gdzie jeszcze nie byłem więc patrzę na Google Maps i co widzę?! Po lewej stronie (!) ulokowany CIĄG PIESZO ROWEROWY zbudowany w następujący sposób: 1. możliwość wjechania nań tylko po przejściu dla pieszych 2. ułożona frezem do góry kostka bauma powodująca nieznośne wibracje 3. co 30 – 50 metrów wyjazdy z posesji obniżone 2 – 3 cm krawężnikiem i kostka ułożona w innym układzie 4. co 100 – 200 metrów przejazdy przez jezdnie gdzie CPR nagle się kończy i zaczyna po drugiej stronie – więc teoretycznie, zgodnie z przepisami powinienem co chwilę zsiadać z roweru i go przetaczać. Na szczęście cały CPR kończy się w taki sposób i w takim miejscu, że w żaden sposób nie można się z niego włączyć do ruchu (wyjazd w miejscu gdzie jest „podwójna ciągła”). No ale „co tam jęczysz pierdolony pedalarzu, co ci nie pasuje w tej ścieżce rowerowej, spierd****j z mojej gładkiej, prostej ulicy„. Ścieżka jest? Jest! To, że stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia cyklisty (rower może się na niej dosłownie rozsypać) to już kierowców nie interesuje. #rower #warszawa #mazowieckie #serock #zegrze #szosa #sport Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

#sport #pilkanozna #f1…

#sport #pilkanozna #f1 #koszykowka jakby ktoś szukał to tutaj mała rozpiska Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

#sport #pilkanozna #f1 #koszykowka jakby ktoś szukał to tutaj mała rozpiska Powered by WPeMatico Czytaj dalej...