Dobra, już wiem o co chodzi w…

Dobra, już wiem o co chodzi w tym spalonym. Faktycznie był, ale ci idioci ŹLE to pokazują na replayach co wprowadza ogromne zamieszanie. Bowiem podaniem, które było wykonane do zawodnika znajdującego się na spalonym NIE JEST podanie z rzutu wolnego. Teraz na miniaturce mam zaznaczoną sytuacje (powiększ sobie koniecznie bo inaczej jest pikseloza). Piłka odeszła już od nogi zagrywającego i jednocześnie zwodnik Ekwadorski znajduje się chyba z dobry metr przed zawodnikami Katarskimi. Czyli tu nie ma offsideu. Ale spalony powstał kiedy wyskakujący do główki zawodnik Ekwadoru (wraz z bramkarzem) walczyli o piłkę. To jego zagranie z główki było wykonane do kolegi znajdującego się minimalnie na spalonym. Ale wiecie co? Kurwa totalnie tego nie pokazuje powtórka! Ona sugeruje jakby to zagrywający z rzutu wolnego z połowy boiska zagrał piłkę do zawodnika na spalonym. A to nie jest prawda. Oglądałem to ze sto razy i już wiem.

Plusujcie, wtedy nikt nie będzie miał wątpliwości. Bo naprawdę nie rozumiem jak w tak zjebany sposób można operować powtórkami w studio. Dużo tutaj jest nieprawdy bo ludzie zapominają, że w tej akcji miały miejsce nie dwa podania a TRZY podania. I dopiero to drugie jest na spalonym.

Nawiasem dawno nie widziałem tak słabego bramkarza i tak słabej drużyny. Normalnie jakby jakieś San Marino grało na otwarcie. Potem Nawet Ekwadorczycy stwierdzili, że nie będą się męczyć i odpuścili.

#mecz #mistrzostwaswiata2022 #pilkanozna #ekwador #katar #sport

Powered by WPeMatico

Komentarze są wyłączone.