Które hasło powinno znaleźć…

Które hasło powinno znaleźć się na autokarze polskiej reprezentacji w #pilkanozna na MŚ w Rosji. Głosy można oddawać tutaj #pytanie #sport #ankieta Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Które hasło powinno znaleźć się na autokarze polskiej reprezentacji w #pilkanozna na MŚ w Rosji. Głosy można oddawać tutaj #pytanie #sport #ankieta Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Kurde, mireczki, co się…

Kurde, mireczki, co się dzisiaj odjebało to nadal nie wierzę xD. Wybrałem się dzisiaj na rower. Zatrzymałem się gdzieś na wiosce pod sklepem, popijam sobie, widzę jedzie dziadek na rowerze. Rower taki zwykły, grube opony, taki byle jaki, w sumie podobny do mojego, żadna szosa czy coś w ten deseń. Widzę dziadek jedzie dość żwawo, trochę mnie to zdziwiło, ale mówię sobie, „dopiję na spokojnie i dziadka dogonię”. Dopiłem i ruszam w pogoń. Narzuciłem tempo konkretne, bo tak ze 33-40 km/h. Zwykle tyle nie zapierdalam, ale po prostu chciałem go dogonić. Jadę tak ze 12 minut i w końcu widzę dziadka a już myślałem że mi gdzieś skręcił. Za chwile mi zniknął gdzieś za zakrętem, ale w końcu się udało. Doganiam dziadka, dojebałem ze 40 km/h do już się zirytowałem ile mogę go gonić xD i lecę przed niego. Nie mija 10 sekund dziadek mnie wyprzedził. Generalnie to jechaliśmy 30-40 km/h przez jakieś 20 km. Raz ja przed nim, raz on przede mną, niczym kolarze na tour de france w drużynowej jeździe na czas xD. Kurwa, ja normalnie nie trzymam takiego tempa, ale tutaj byłem tak zszokowany że jechałem razem z dziadkiem ze 40 minut. Jak raz byłem na przodzie i na końcu podjazdu przestałem pedałować bo chciałem wykorzystać rozpęd, to mnie dziadek opierdolił „ale nie zwalniaj tak nagle przede mną” xDD Ja pierdolę, rzadko kiedy się zdarza że mnie ktoś przegania, a tutaj taki kwiatek. Dziadek taki 60+, no z twarzy ewidentnie dziadunio ze 3 razy starszy ode mnie. Ubrany na sportowo, koszulka kolarska, dwa bidony, tylko rower coś nie taki. Kurwa, przy ponad 40 km/h mnie przeganiał. Cholernie ciężko jest mi to pojąć. Może to był elektryk i dziadek sobie bekę kręcił ze mnie, nie wiem. Nie przyjrzałem się temu rowerowi zbytnio. Par Czytaj dalej...

Kurde, mireczki, co się dzisiaj odjebało to nadal nie wierzę xD. Wybrałem się dzisiaj na rower. Zatrzymałem się gdzieś na wiosce pod sklepem, popijam sobie, widzę jedzie dziadek na rowerze. Rower taki zwykły, grube opony, taki byle jaki, w sumie podobny do mojego, żadna szosa czy coś w ten deseń. Widzę dziadek jedzie dość żwawo, trochę mnie to zdziwiło, ale mówię sobie, „dopiję na spokojnie i dziadka dogonię”. Dopiłem i ruszam w pogoń. Narzuciłem tempo konkretne, bo tak ze 33-40 km/h. Zwykle tyle nie zapierdalam, ale po prostu chciałem go dogonić. Jadę tak ze 12 minut i w końcu widzę dziadka a już myślałem że mi gdzieś skręcił. Za chwile mi zniknął gdzieś za zakrętem, ale w końcu się udało. Doganiam dziadka, dojebałem ze 40 km/h do już się zirytowałem ile mogę go gonić xD i lecę przed niego. Nie mija 10 sekund dziadek mnie wyprzedził. Generalnie to jechaliśmy 30-40 km/h przez jakieś 20 km. Raz ja przed nim, raz on przede mną, niczym kolarze na tour de france w drużynowej jeździe na czas xD. Kurwa, ja normalnie nie trzymam takiego tempa, ale tutaj byłem tak zszokowany że jechałem razem z dziadkiem ze 40 minut. Jak raz byłem na przodzie i na końcu podjazdu przestałem pedałować bo chciałem wykorzystać rozpęd, to mnie dziadek opierdolił „ale nie zwalniaj tak nagle przede mną” xDD Ja pierdolę, rzadko kiedy się zdarza że mnie ktoś przegania, a tutaj taki kwiatek. Dziadek taki 60+, no z twarzy ewidentnie dziadunio ze 3 razy starszy ode mnie. Ubrany na sportowo, koszulka kolarska, dwa bidony, tylko rower coś nie taki. Kurwa, przy ponad 40 km/h mnie przeganiał. Cholernie ciężko jest mi to pojąć. Może to był elektryk i dziadek sobie bekę kręcił ze mnie, nie wiem. Nie przyjrzałem się temu rowerowi zbytnio. Par Czytaj dalej...