Kurde urodziłem sie w 97 roku…

Kurde urodziłem sie w 97 roku i szkoda że nie urodziłem sie troche wczesniej żeby przeżyc w pełni świadomie ‚Małyszomanie’. Mieszkam 50km od Zakopanego i to był fenomen według opowiesci moich rodziców. Mój w pełni świadomy sezon który ogladałem to dopiero 06/07 gdzie Adam zdobył czwartą kule. U nas podobno wtedy nawet najwieszke przedsiebiorstwa dawały wolne gdy konkurs skoków wypadał w tygodniu przykładowo w Innsbrucku. Moi rodzice byli wtedy na konkursie w Zakopanem gdy pod skocznia (i po lasach) było koło 100 tysiecy ludzi. To było szalenstwo na punkcie skromnego dekarza z Wisły a korki wtedy podobno do Zakopanego na zakopiamce ciagly sie po 30km. Chcialbym kiedys cos takiego przezyc i zazdroszcze ludziom z ery Małyszomanii. Pamoetam jak moi rodzice płakali na przemowie Szaranowicza po konkursie w Oslo w 2011 roku że Adam konczy kariere. Sam plakalem chociaz tego nie przezylem swiadomie.W czasach internetu raczej ciezko cos takiego bedzie juz przeżyc bo ludzie wtedy żyli tylko odbiornikami tv lub radia. Mała namiastką tego myśle było Euro 2016 i mecz z Portugalią gdzie wszyscy sie jednoczyli na nasza Reprezentację. Mam 25 lat i życze sobie i wszystkim awansu do tych MŚ i minimum ćwiercfinału nie ze wzgledu sportowego a żeby wszyscy w jednym czasie usiadli przed telewizorami i krzyczeli w tym samym momencie gdy Lewandowski wpakuje bramke Niemcom na 2:1 w 88 minucie ćwierćfinału Mistrzostw Świata. Tym bardziej że Mistrzostwa heda sie odbywac w okresie światecznym. Piekne by to było.Ehh
#skoki #pilkanozna #sport #polska

Powered by WPeMatico

Komentarze są wyłączone.