Box squat 320kg. Ale technika…

Box squat 320kg. Ale technika fatalna. Zabrakło dzisiaj tej iskry bożej. Na szczęście była SIŁA, więc powtórzenie zostało odratowane 🙂 Siła > Technika

Dzisiaj czułem że mam siły, ale wyjątkowo wszystko inne mi nie pasowało 😛 Nie mogłem dobrze ułożyć się pod sztangą, dobrze napiąć ciała, pas wydawał mi się jakoś za lekko zapięty, do tego brakowało mi stabilności, drżały mi wyjątkowo mięśnie, może poprzedni tydzień za mocno pocisnąłem? Może trochę odwodniony jestem? Trudno powiedzieć czego to wina, ale ewidentnie mi nie szło dzisiaj.

Ale PR + 5kg, czyli box squat 320kg wleciał, i wcale nie było to ciężkie, pomimo tego jak mocno uciekła technika i jak źle to wyglądało. Potem dowaliłem też +10kg do Arch back wide stance GM, gdzie zrobiłem 265kg x 4 (poprzednio 255kg x 5), pomimo że w zapasie było jeszcze kilka powtórzeń, musiałem odłożyć sztangę, bo znowu miałem problem z napięciem, z stabilizacją i przy każdym powtórzeniu czułem że się zaraz przewrócę do przodu albo do tyłu.

Do tego jakoś trening za łatwo poszedł, nie czuje się zmęczony jak zwykle.
Dziwny trening lol.

Box squat 320×1
Arch back wide stance GM 3×5 175×5 225×5 265×4
KB swing 4×10
Reverse hypers 5×12
DB side bend 3×20

#strongaf #silownia #sport #mirkokoksy #mikrokoksy #pokazforme

Powered by WPeMatico

Komentarze są wyłączone.