Masakra, pompowania częśc…

Masakra, pompowania częśc kolejna 🙂 Dzisiaj akurat bez nagrywania, po prostu musiałem się skupić na treningu.

4board press 1RM – 220KG x1
Incline bench (45degree) 1RM – 170KG x1 + 130×9 amrap
Lat pulldown wide grip 5×10
Incline skullcrushers – 3×6 90kg
Upright rows close – 3×10 70kg
Biceps barbell curls – 4×5 85kg
Triceps pushdown 3×15
Side raise standing 5×10 17,5kg

Dzisiaj znowu dwa ćwiczenia na 1RM, bez nakręcania, po prostu pobudowałem się do ciężkiej jedynki, trochę posiłowałem się z ciężarem, ale zostawiając jakiś tam zapas. Bo teraz tak jak pisałem, mocno dowaliłem objętości i intensywności asyst. Do tego dzisiaj zrobiłem ten powyższy trening… a jutro znowu upper, coś takiego na jutro mam zaplanowane.

Bench press 5×5
DB press low incline 3×10
Pullover 3×10
Hammer curls 5×10
Front raise 4×12
Triceps pushdown 5×10

A potem w niedziele kolejny, trzeci trening upper i to bardzo konkretny. Więc teraz nie mam co skupiać się na 1RM za wszelką cenę, bo spodziewam się nawet drobnego spadku wyników, dopóki organizm nie zaadaptuje się do o wiele cięższego reżimu treningowego.
Muszę obserwować co się będzie działo, bo ogólnie priorytetem są łapy,barki. Całkowita objętość tygodniowa znacząco wzrosła bo o jakieś 40%, a intensywność także. Więc nie wiadomo jak zareaguje organizm, czy sie do tego zaadaptuje, czy nagle zaczną się jakieś bóle, mocny spadek „performance-u” Zobaczymy, w każdym razie teraz czas się nażreć…

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #sport

Powered by WPeMatico

Komentarze są wyłączone.