Rekordów dziś miało nie być,…

Rekordów dziś miało nie być, ALE… jednak były :) CG pause bench 207,5kg x 1 (2,5kg względem ostatniego PR) i poprawka na 212,5kg x 1 :) Zatrzymanie na klacie było w obu wypadkach, ale dłuższą pauzę musimy sobie wyobrazić :P Po prostu zapomniałem o pauzie ale o tym zaraz. Tydzień temu też miałem fajny trening upper, ale potem w środę złapało mnie jakieś przeziębienie/osłabienie, na treningu lower, ledwo 80% założonego ciężaru podniosłem i wiedziałem że coś się dzieje, więc odpuściłem cały trening. I rzeczywiście coś mnie złapało, gardło zaczęło boleć, obolały cały byłem jak nigdy… Ale w ruch poszły magiczne eliksiry… Na ciepło, czyli grzaniec (Kilka mocnych piw + większość 0,5l + tona miodu + dużo cytryny + szczypta przypraw) I po kilku dniach siły wróciły aż za bardzo :) Miało być lekko, ale czułem za dużo sił. I poszło najpierw banalnie łatwo 207,5kg a potem 212,5kg Close gripem. Niestety technicznie słabo to wyszło, ale to wina tego że za bardzo się napalam :P Zamiast kontrolować sztangę, chcę ją jak najszybciej wyjebać na orbitę, co powoduje że przyspieszam nadmiernie fazę ekscentryczną, przez co sztanga ląduje w złym punkcie, a potem wkładam za dużo sił i tracę kontrole nad sztangą, i wystrzeliwuje banalnie łatwo ale i krzywo :P. Spoter akurat krócej to podsumował, „za dużo siły za mało ciężaru” :P Może i tak lol. O pauzach przez to też zapomniałem, ale i tak ciężar bardzo łatwy i z zapasem :) Następnym razem postaram się to konkretnie zatrzymać… o ile znowu nie zapomnę :P Gdyby poprawić tą technikę przy jednoczesnym zachowaniu dynamiki myślę że można by tu dodać wiele kilogramów :) Na filmie też biceps curls ostatnia seria z 4×5 80kg Bo ktoś kiedyś pytał jak Czytaj dalej...

Rekordów dziś miało nie być, ALE… jednak były :) CG pause bench 207,5kg x 1 (2,5kg względem ostatniego PR) i poprawka na 212,5kg x 1 :) Zatrzymanie na klacie było w obu wypadkach, ale dłuższą pauzę musimy sobie wyobrazić :P Po prostu zapomniałem o pauzie ale o tym zaraz. Tydzień temu też miałem fajny trening upper, ale potem w środę złapało mnie jakieś przeziębienie/osłabienie, na treningu lower, ledwo 80% założonego ciężaru podniosłem i wiedziałem że coś się dzieje, więc odpuściłem cały trening. I rzeczywiście coś mnie złapało, gardło zaczęło boleć, obolały cały byłem jak nigdy… Ale w ruch poszły magiczne eliksiry… Na ciepło, czyli grzaniec (Kilka mocnych piw + większość 0,5l + tona miodu + dużo cytryny + szczypta przypraw) I po kilku dniach siły wróciły aż za bardzo :) Miało być lekko, ale czułem za dużo sił. I poszło najpierw banalnie łatwo 207,5kg a potem 212,5kg Close gripem. Niestety technicznie słabo to wyszło, ale to wina tego że za bardzo się napalam :P Zamiast kontrolować sztangę, chcę ją jak najszybciej wyjebać na orbitę, co powoduje że przyspieszam nadmiernie fazę ekscentryczną, przez co sztanga ląduje w złym punkcie, a potem wkładam za dużo sił i tracę kontrole nad sztangą, i wystrzeliwuje banalnie łatwo ale i krzywo :P. Spoter akurat krócej to podsumował, „za dużo siły za mało ciężaru” :P Może i tak lol. O pauzach przez to też zapomniałem, ale i tak ciężar bardzo łatwy i z zapasem :) Następnym razem postaram się to konkretnie zatrzymać… o ile znowu nie zapomnę :P Gdyby poprawić tą technikę przy jednoczesnym zachowaniu dynamiki myślę że można by tu dodać wiele kilogramów :) Na filmie też biceps curls ostatnia seria z 4×5 80kg Bo ktoś kiedyś pytał jak Czytaj dalej...