Z dostępnych informacji wynika, że dyrektor sportowy i wiceprezes nie byli na pokładzie. Oficjalne oświadczenie za parę godzin. Ogień ugaszono podobno po ok. 40-45 minutach, więc niestety dla osób na pokładzie raczej ratunku nie było, co potwierdzają odjeżdżające karetki z miejsca zdarzenia bez włączonych sygnałów. Prawdopodobnie oficjalny komunikat opóźnia kwestia iż rodzina właściciela obecna przebywa w Tajlandii.
#
mecz #
pilkanozna #
leicester #
wydarzenia #
premierleague #
lotnictwo #
sport
Powered by WPeMatico