Salah: – król strzelców…

Salah: – król strzelców Premier League – 0 pucharów z klubem Messi: – 3 puchary – król strzelców LaLiga – Złoty But I co robi FIFA? Daje Salaha do trójki nominowych, to jakieś totalne nieporozumienie #pilkanozna #sport #fcbarcelona #mecz Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Salah: – król strzelców Premier League – 0 pucharów z klubem Messi: – 3 puchary – król strzelców LaLiga – Złoty But I co robi FIFA? Daje Salaha do trójki nominowych, to jakieś totalne nieporozumienie #pilkanozna #sport #fcbarcelona #mecz Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Fabio Quagliarella w…

Fabio Quagliarella w ostatnich dniach zasłynął z tego pięknego trafienia, ale jego historia wcale nie była tak kolorowa jakby się mogło wydawać. Włoski piłkarz jest w życiowej formie i przeżywa najlepszy moment w swoim piłkarskim życiu. Życiu, które przez osiem długich lat przypominało piekło. Wszystko zaczęło się w 2009 roku, gdy był zawodnikiem Udinese Calcio. Po jednym ze spotkań na jego konto w portalu społecznościowym zaczęły spływać pogróżki. Na początku to zbagatelizował. – To normalne, gdy jesteś znany – myślał. Jeszcze wtedy nie wiedział, że to początek koszmaru. Wkrótce listy pojawiły się w siedzibie klubu. Ich treść miała być przerażająca – groźby śmierci jego i jego rodziny, a także nagie zdjęcia dziewczynek i teksty opisujące piłkarza jako pedofila. Do tego oskarżenia o przyjmowanie narkotyków i powiązania z mafią. Listy otrzymują też jego rodzice. Wtedy piłkarz postanowił skorzystać z pomocy Raffaelle Piccolo, który miał pracować w policji i zajmować się takimi sprawami. – Powiedział, że musi mieć pod kontrolą wszystkie moje telefony. No, cóż. Zgodziłem się. Wtedy otrzymał dostęp do moich kontaktów, historii rozmów, wszystkiego – wspomina Włoch. Piccolo przekonywał, że wkrótce znajdzie stalkera. Sytuacja jednak się nie zmieniała Wkrótce Quagliarella przenosi się do SSC Napoli, gdzie zawsze chciał grać, klubu, któremu kibicował od dziecka. Marzenie zamieniło się jednak w piekło. Wkrótce ohydne wiadomości zacząć otrzymywać nie tylko on, ale i pracownicy klubu, a także dziennikarze. Oskarżenia o pedofilię i działania w gangsterskim świecie Neapolu. – Do mojego ojca dotarły z kolei groźby związane z tym, że mój dom może zostać wysadzony w powietrze, bo jest podł Czytaj dalej...

Fabio Quagliarella w ostatnich dniach zasłynął z tego pięknego trafienia, ale jego historia wcale nie była tak kolorowa jakby się mogło wydawać. Włoski piłkarz jest w życiowej formie i przeżywa najlepszy moment w swoim piłkarskim życiu. Życiu, które przez osiem długich lat przypominało piekło. Wszystko zaczęło się w 2009 roku, gdy był zawodnikiem Udinese Calcio. Po jednym ze spotkań na jego konto w portalu społecznościowym zaczęły spływać pogróżki. Na początku to zbagatelizował. – To normalne, gdy jesteś znany – myślał. Jeszcze wtedy nie wiedział, że to początek koszmaru. Wkrótce listy pojawiły się w siedzibie klubu. Ich treść miała być przerażająca – groźby śmierci jego i jego rodziny, a także nagie zdjęcia dziewczynek i teksty opisujące piłkarza jako pedofila. Do tego oskarżenia o przyjmowanie narkotyków i powiązania z mafią. Listy otrzymują też jego rodzice. Wtedy piłkarz postanowił skorzystać z pomocy Raffaelle Piccolo, który miał pracować w policji i zajmować się takimi sprawami. – Powiedział, że musi mieć pod kontrolą wszystkie moje telefony. No, cóż. Zgodziłem się. Wtedy otrzymał dostęp do moich kontaktów, historii rozmów, wszystkiego – wspomina Włoch. Piccolo przekonywał, że wkrótce znajdzie stalkera. Sytuacja jednak się nie zmieniała Wkrótce Quagliarella przenosi się do SSC Napoli, gdzie zawsze chciał grać, klubu, któremu kibicował od dziecka. Marzenie zamieniło się jednak w piekło. Wkrótce ohydne wiadomości zacząć otrzymywać nie tylko on, ale i pracownicy klubu, a także dziennikarze. Oskarżenia o pedofilię i działania w gangsterskim świecie Neapolu. – Do mojego ojca dotarły z kolei groźby związane z tym, że mój dom może zostać wysadzony w powietrze, bo jest podł Czytaj dalej...

Myślę że możemy zacząć #ama o…

Myślę że możemy zacząć #ama o #praca w #decathlon. Pytajcie o co chcecie moi drodzy :) #sport #pytaniedoeksperta no i niezmiennie #codziennezdjeciebutanazupie Wołam również zainteresowanego @ejdrian313 Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Myślę że możemy zacząć #ama o #praca w #decathlon. Pytajcie o co chcecie moi drodzy :) #sport #pytaniedoeksperta no i niezmiennie #codziennezdjeciebutanazupie Wołam również zainteresowanego @ejdrian313 Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Niezbyt wesoła ciekawostka z…

Niezbyt wesoła ciekawostka z życia Fabio Quagliarelli, strzelcu wczorajszej pięknej bramki w meczu z Napoli. Źródło „Fabio Quagliarella strzelił dziś przepięknego gola w meczu z Napoli. Chcemy, abyście poznali przerażający epizod z jego życia. 8 lat gehenny, stalkingu, oskarżeń o pedofilię, narkomanię i kontakty z mafią. Wszystko robił Raffaele, policjant, który miał mu pomóc a stał się jego koszmarem i zorganizował wyniszczającą machinę. Przez 8 lat Fabio nie poddawał się, znosił cierpienie z wielką godnością i grał na najwyższym poziomie we Włoszech. Jeśli możecie, prosimy o udostępnianie. „- Fabio – Tak? – Jest poczta dla ciebie. Od Marii. – Od Marii? – Tak, Marii De Filippi. – OK, rozumiem. Czasami po takich rozmowach ojciec Fabio Quagliarelli płakał. Bywało, że płakali razem. Musieli posługiwać się kodem, bo wiedzieli, że są podsłuchiwani. Listy przychodziły regularnie. Zniewagi, obelgi, pogróżki. Mowa nienawiści. Niekiedy dostawali kilkanaście korespondencji dziennie. Fabio mówił: grałem zawodowo w piłkę. Na najwyższym poziomie w swoim kraju. A głowę miałem pełną najczarniejszych myśli. Jego koszmar trwał pięć lat. Quagliarella padł ofiarą podłego człowieka. Przestępcy. Nazywał się Raffaele Piccolo i udawał jego przyjaciela. Gdyby był zawodowym piłkarzem, grałby z numerem 71. W kulturze neapolitańskiej to najgorsze cyfry. – Pewnego dnia miałem bałagan na Messengerze. Mnóstwo dziwnych wiadomości, pogróżek i oszczerstw. Postanowiłem zrobić z tym porządek. Mój kolega Giulio, który pracuje w sklepie telefonicznym, powiedział, że zna kogoś, kto może pomóc. Przedstawił mi policjanta, Raffaele. Nie wiedziałem, że tak niewinnie zaczyna się największy koszmar mojego życ Czytaj dalej...

Niezbyt wesoła ciekawostka z życia Fabio Quagliarelli, strzelcu wczorajszej pięknej bramki w meczu z Napoli. Źródło „Fabio Quagliarella strzelił dziś przepięknego gola w meczu z Napoli. Chcemy, abyście poznali przerażający epizod z jego życia. 8 lat gehenny, stalkingu, oskarżeń o pedofilię, narkomanię i kontakty z mafią. Wszystko robił Raffaele, policjant, który miał mu pomóc a stał się jego koszmarem i zorganizował wyniszczającą machinę. Przez 8 lat Fabio nie poddawał się, znosił cierpienie z wielką godnością i grał na najwyższym poziomie we Włoszech. Jeśli możecie, prosimy o udostępnianie. „- Fabio – Tak? – Jest poczta dla ciebie. Od Marii. – Od Marii? – Tak, Marii De Filippi. – OK, rozumiem. Czasami po takich rozmowach ojciec Fabio Quagliarelli płakał. Bywało, że płakali razem. Musieli posługiwać się kodem, bo wiedzieli, że są podsłuchiwani. Listy przychodziły regularnie. Zniewagi, obelgi, pogróżki. Mowa nienawiści. Niekiedy dostawali kilkanaście korespondencji dziennie. Fabio mówił: grałem zawodowo w piłkę. Na najwyższym poziomie w swoim kraju. A głowę miałem pełną najczarniejszych myśli. Jego koszmar trwał pięć lat. Quagliarella padł ofiarą podłego człowieka. Przestępcy. Nazywał się Raffaele Piccolo i udawał jego przyjaciela. Gdyby był zawodowym piłkarzem, grałby z numerem 71. W kulturze neapolitańskiej to najgorsze cyfry. – Pewnego dnia miałem bałagan na Messengerze. Mnóstwo dziwnych wiadomości, pogróżek i oszczerstw. Postanowiłem zrobić z tym porządek. Mój kolega Giulio, który pracuje w sklepie telefonicznym, powiedział, że zna kogoś, kto może pomóc. Przedstawił mi policjanta, Raffaele. Nie wiedziałem, że tak niewinnie zaczyna się największy koszmar mojego życ Czytaj dalej...

Kolejka w 20 zdaniach Nowy,…

Kolejka w 20 zdaniach Nowy, cotygodniowy cykl, w którym postaram się przybliżyć sytuację każdej z drużyn grających na co dzień w Premier League. Cyferki i liczby odpowiadają pozycjom zajmowanym aktualnie przez kluby. Zapraszam serdecznie! 1. Alisson chciał udowodnić, że jest Brazylijczykiem i potrafi dryblować, a jego popisy zakończyły się utratą pierwszej bramki w sezonie, lecz nie kosztowały Liverpoolu straty punktów. 2. Bezlitosna jest też Chelsea, która pokonując Bournemouth przypieczętowała najlepszy start od kampanii 2014/15. 3. Watford nie przestaje zaskakiwać, ani wygrywać grając z głową i głową. 4. Wydawało się, iż mistrz z Manchesteru złapał zadyszkę i może faktycznie coś w tym jest, ale twierdza Etihad została obroniona, a 3 punkty dopisane. 5. Tottenham przegrał mecz “na szczycie”, mimo że z pozycji prowadzącego nie poległ od listopada 2016. 6. Bournemouth wprawdzie uległo, lecz nie ma się czego wstydzić po starciu na Stamford Bridge, a tymczasowa obecność w TOP 6 i tak jest bardzo dobrym omenem. 7. Everton zremisował 200. spotkanie w Premier League i symbolicznie oddaje to ich niepewność i brak wyrazistości w pierwszych kolejkach. 8. Leicester, jak przystało na solidnego średniaka, pewnie wygrywa ze słabszymi lub równymi sobie, a w meczach z gigantami uznaje ich wyższość. 9. Arsenal nie bez problemów pokonał Cardiff i sądzę, że może być to kluczowe zwycięstwo w formowaniu się drużyny, która mierzy wysoko. 10. 3 oczka zdobył również Manchester United, choć nie zabrakło zakłóceń w postaci przestrzelonej jedenastki Pogby oraz czerwonej kartki dla Rashforda. 11. Wolverhampton czuje się coraz pewniej, a pierwsze zwycięstwo powinno jedynie ten trend umocnić. 12. Zbiera się też Southampton, którego liderem staje s Czytaj dalej...

Kolejka w 20 zdaniach Nowy, cotygodniowy cykl, w którym postaram się przybliżyć sytuację każdej z drużyn grających na co dzień w Premier League. Cyferki i liczby odpowiadają pozycjom zajmowanym aktualnie przez kluby. Zapraszam serdecznie! 1. Alisson chciał udowodnić, że jest Brazylijczykiem i potrafi dryblować, a jego popisy zakończyły się utratą pierwszej bramki w sezonie, lecz nie kosztowały Liverpoolu straty punktów. 2. Bezlitosna jest też Chelsea, która pokonując Bournemouth przypieczętowała najlepszy start od kampanii 2014/15. 3. Watford nie przestaje zaskakiwać, ani wygrywać grając z głową i głową. 4. Wydawało się, iż mistrz z Manchesteru złapał zadyszkę i może faktycznie coś w tym jest, ale twierdza Etihad została obroniona, a 3 punkty dopisane. 5. Tottenham przegrał mecz “na szczycie”, mimo że z pozycji prowadzącego nie poległ od listopada 2016. 6. Bournemouth wprawdzie uległo, lecz nie ma się czego wstydzić po starciu na Stamford Bridge, a tymczasowa obecność w TOP 6 i tak jest bardzo dobrym omenem. 7. Everton zremisował 200. spotkanie w Premier League i symbolicznie oddaje to ich niepewność i brak wyrazistości w pierwszych kolejkach. 8. Leicester, jak przystało na solidnego średniaka, pewnie wygrywa ze słabszymi lub równymi sobie, a w meczach z gigantami uznaje ich wyższość. 9. Arsenal nie bez problemów pokonał Cardiff i sądzę, że może być to kluczowe zwycięstwo w formowaniu się drużyny, która mierzy wysoko. 10. 3 oczka zdobył również Manchester United, choć nie zabrakło zakłóceń w postaci przestrzelonej jedenastki Pogby oraz czerwonej kartki dla Rashforda. 11. Wolverhampton czuje się coraz pewniej, a pierwsze zwycięstwo powinno jedynie ten trend umocnić. 12. Zbiera się też Southampton, którego liderem staje s Czytaj dalej...

Gol Łukasza Zwolińskiego z…

Gol Łukasza Zwolińskiego z Istrą 1961 #golgifpl #golgif #sport #pilkanozna #mecz #nasizagranica Powered by WPeMatico Czytaj dalej...

Gol Łukasza Zwolińskiego z Istrą 1961 #golgifpl #golgif #sport #pilkanozna #mecz #nasizagranica Powered by WPeMatico Czytaj dalej...