Analiza wyciskania. Przyszła…

Analiza wyciskania. Przyszła pora i na ten bój.

Dzisiejszy trening

Bench press 210×1
CG rack lockout 180×3 200×3 210×3 160×16
Tate press 32,5kg – 18/16/12
DB rows (upper back) 72,5kg – 3×15
Standing Cable lat pullover 4×12
Biceps curls 4×12

Dzisiaj czułem wielkie zmęczenie tymi 350kg w ciągu z poniedziałku, ale postanowiłem że muszę zrobić 1RM na ławie, wynik był drugorzędny, chodziło o to żeby to był prawdziwy 1RM na dziś, aby zobaczyć co się dzieje z wyciskaniem, gdzie są słabe ogniwa, co nie gra, a co gra. A właśnie 1RM to jest najlepszy sposób żeby móc obiektywnie ocenić bój. Poszło dzisiaj 210kg (mój rekord to 215kg).

Wiele miesięcy temu zdecydowałem się na zmianę techniki, zmianę o 180 stopni sposobu w jaki wyciskam.
Jak wyciskałem wcześniej?

Stopy całe na ziemii, zrzucałem sztangę na klatę, zatapiałem, a następnie mocno wybijałem do góry, można powiedzieć że cały bój robiłem na pałę. Poczułem jednak że to nie jest optymalny sposób dla mnie, że muszę to po prostu zmienić.

Postanowiłem zmienić technikę o 180 stopni, na technikę którą przekazuje Scot Mendelson. Czyli maksymalne napięcie, zadbanie o każdy nawet najmniejszy szczegół boju, wyciskanie na palcach, większy mostek, pełna kontrola sztangi, delikatne dotknięcie, nawet nie klatki ale samej koszulki. Wiedziałem że to będzie trudne ale nie sądziłem że aż tak…

Jednak coraz więcej rzeczy zaczyna grać ze sobą :), Dół ruchu jest BANALNIE prosty. To jest jakiś paradoks, im niżej opuszczam sztange tym jest łatwiej nie trudniej 😛 A powinno być przecież odwrotnie. Na nagraniu wygląda jakbym odbił sztangę od klatki… a ja ledwo dotknąłem koszulki a sztanga wystrzeliwuje jak z katapulty. Co ciekawe, przy tej technice, 180kg to było za mało żebym mógł dotknąć klatki, sztanga blokowała się na 2-3cm nad klatą i nie chciała niżej zejść.

No i wychodzi na to że kuleje lockout… prosta sprawa słaby triceps, no właśnie ale czy na pewno? Bo jednak od zawsze mocno ten triceps katuje. Bardzo prawdopodobne jest natomiast że kuleje technika w tej fazie, to znaczy tracę napięcie góry pleców, tracę platformę do wyciskania, i właśnie tak to się objawia. Co nie znaczy że silniejszy triceps by nie pomógł 🙂

Już mam w głowie wstępny plan jak sobie z tym poradzić, przyjemny plan 🙂 Muszę zacząć katować board pressy jeszcze mocniej niż wcześniej, wysokość 3-4desek a nawet i 5 desek. Do tego wprowadzam do planu regularnie rack lockout, pod różnymi kątami, na płaskiej, na skosie, siedząc. Nigdy właściwie tego nie robiłem, unikałem tych ćwiczeń, więc to może być dobry bodziec.
Kolejna rzecz to wszelakie uginania na triceps, mam zamiar dalej robić ale zamienić na warianty których też unikałem, robiłem rzadko.

Czuje że w ławie jest ogromny potencjał, że jest siła, ale przez braki,problemy techniczne nie jestem w stanie jej pokazać, przekuć tej siły na wysoki 1RM. Samo to że mógłbym się nakręcić jak do siadu/ciągu spowodowało by mocny wzrost wyniku, no niestety póki co nie mogę tego robić bo momentalnie psuje mi to technikę, nie jestem w stanie się skupić.

#strongaf #mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #sport

Powered by WPeMatico

Komentarze są wyłączone.