Dokładnie 9 lat temu Mariusz Pudzianowski znokautował Najmana debiutując na KSW 12. Tak sobie myślę, Mariusz za co sie nie weźmie daje z siebie 100% i tanio skóry nie sprzedaje 😀 Niemal codziennie widzę na insta jak ostro zasuwa na treningu.. Nie pajacuje na konferencjach prasowych, nie wszczyna awantur, nie wyzywa się z przeciwnikami żeby podbić oglądalność.. Nie daje się sprowokować, zawsze z uśmiechem uściśnie dłoń. Ciężką pracą odnosi sukcesy, a do przeciwników zawsze podchodzi z szacunkiem – czy nie tak powinien wyglądać sport i czy nie takich wartości powinniśmy uczyć młodych? W dodatku prowadzi firmę logistyczną gdzie pracownicy bardzo sobie chwalą a jak coś się dzieję to podobno potrafi w środku nocy jechać na drugi koniec Polski z pomocą. Żadnych skandali o nim nie słychać, szajba mu nie odbija z powodu sławy, sukcesów czy nadmiaru pieniędzy. Szanuję Mariusza, mam nadzieję, że mu kiedyś cykną taki pomnik 🙂
Powered by WPeMatico